Jola ma już jeden roczek. Hip hip hura :-)
Zdjęcia takie, na jakie pozwoliły warunki. Światło z okna co niestety ograniczało możliwość użycia dłuższych czasów, które z kolei przydały by się w celu niewelowania nieustannej zmiany orientacji w przestrzeni przejętej chwilą Joli ;-) Moja wina. Mogłem przewidzieć zawczasu że prawdopodobnie nie oprę się wzięciu aparatu do ręki i założyć jaśniejszy obiektyw...
1 komentarz:
ale ten czas leci :) nice, ale i tak Ci już mówiłem - kup sobie canona :)
Prześlij komentarz