Prymulki czyli pierwiosnki, wczesno wiosenne kwiatki, pierwsze przed obiektyw chętne. Zmora każdego amatora, producenta kiczowatych, pachnących i do bólu kolorowych obrazków ;-) Że ja na te swoje lata jeszcze nad cwiotkami się pochylam... cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz