Polecam: FOTOGRAFIA ŚLUBNA i okolicznościowa by slavcic

poniedziałek, 13 maja 2013

Meczet od środka

Istambuł jako niewiele miejsc na świecie pozwala 'niewiernym' na wstęp do wnętrz meczetów. Turystyka rządzi się swoimi prawami. Meczet od środka przedstawia inny, ciekawy, barwny świat, z pewnością wart uwagi. Wrażenie wywiera również atmosfera i głęboka religijność miejsca.
Na zdjęciach głównie Blue Mosk, Yeni Cami i Meczet Sulejmana.



Budowę Błękitnego Meczetu, w 1609, rozpoczął w towarzystwie urzędników państwowych sam sułtan Ahmed I (wówczas 19-letni), którego ambicją było stworzyć budowlę wspanialszą od stojącej w pobliżu Hagii Sofii. O wadze świątyni świadczyło również jej położenie - bezpośrednio przy Pałacu Topkapi. Swego znaczenia nie stracił on nawet po tym, gdy siedzibę sułtana przeniesiono do Pałacu Dolmabahçe. Przez cały okres istnienia monarchii osmańskiej rolę świątyni imperialnej dzielił z nieco starszym Meczetem Sulejmana.
Meczet wzniesiony na planie niemal kwadratu znajduje się na sporym placu, do którego wiedzie pięć bram. Na tym zewnętrznym dziedzińcu znajdują się również midha dla wiernych. Z placu zewnętrznego trzy bramy prowadzą na dziedziniec wewnętrzny, otoczony krużgankami wspartymi na 26 kolumnach i przykrytymi sklepieniami w postaci 30 kopuł. Na dziedzińcu wewnętrznym znajduje się wspomniana już ozdobna midha, zaś we wschodniej jego części medresa. W czterech narożnikach meczetu oraz na dwóch narożnikach dziedzińca wewnętrznego ustawiono łącznie sześć minaretów. Według jednej z opowieści, sułtan Ahmed, aby przebłagać autorytety w Mekce, zapłacił im za siódmy minaret. Według innej historii sześć minaretów to wynik nieporozumienia pomiędzy sułtanem a architektem. Otóż opisując minarety sułtan miał użyć słowa "altın" oznaczające coś złotego, zaś Sedefkar, przypadkiem bądź specjalnie, miał uznać, że sułtanowi nie może chodzić o niepraktyczne wieże ze szczerego złota i zrozumiał to słowo jako "altı", czyli "sześć". (source: Wikipedia)

Brak komentarzy: